Na początek przypominamy, gdzie i kiedy można oglądać program "Maja w ogrodzie":
Szczegółowe dni i godziny emisji na wszystkich antenach TVN znajdą Państwo w zakładce "O NAS" - wystarczy kliknąć na TEN LINK.
Całe odcinki programu są dostępna na stronach:
www.tvnmeteo.pl (zakładka: Magazyny)
ODCINEK 415:
Ten położony na Podlasiu ogród przedstawialiśmy już w „Mai w ogrodzie”. Wróciliśmy do ogrodu Pierra Cornuet,jego żony Krystyny i córki Diany, bo jego właściciele są kopalnią pomysłów i głębokiej wiedzy ogrodniczej.

W ich ogrodzie wielką powierzchnię w ogrodzie zajmują dwa warzywniki. Kapusty, ziemniaków i innych warzyw wystarcza rodzinie na cały rok. Na zimę wędrują do piwnicy – to pagórek porośnięty trawą, który przy okazji malowniczo dzieli przestrzeń i pełni rolę kopca widokowego. Wchodząc na jej zielony grzbiet, cały hektarowy ogród widać jak na dłoni.
Mimo, iż warzywnik jest niedaleko domu, to dodatkowo pod oknami kuchni i wejściem do domu rosną w skrzyniach najpotrzebniejsze zioła. Pojemniki nie mają dna, a rośliny żywią się ziemią kompostową. Pani Krystyna jest wielbicielką ziół i warzyw, zdradziła nam tajniki ekologicznej uprawy warzywnika.

Innym miejscem, gdzie warto zajrzeć jest rosyjski sklep z cud-lopatami (super widłami):
W ogrodzie państwa Cornuet znalazł się jeden gatunek mocno niepożądany. To nawłoć kanadyjska (Solidago canadensis), która tak pięknie wygląda na rabatach i jest do tego miododajna. Jednak rozsiała się po ogrodzie i pojawiła w różnych miejscach, a także za płotem. Takie gatunki nazywa się inwazyjnymi, bo rozrastają się zbyt szybko i wypierają inne rośliny. Rośliny inwazyjne w krótkim czasie zajmują duże powierzchnie i tworzą monokultury. Przez nie ubożeje całe środowisko. Jeśli mamy takie gatunki w ogrodzie czy w okolicy, powinniśmy je zdecydowanie usuwać i to w specjalny sposób, aby się nie rozmnażały dalej. Najlepiej je spalić lub głęboko zakopać. Są inwazyjne, bo ich siła i sposoby rozmnażania są lepsze niż innych roślin.

Cały ogród funkcjonuje w obiegu zamkniętym: zwierzaki dostarczają nawozu, same zjadając część plonów – czyli jabłka, liście marchwi, nadmiar buraków. Wyrwane chwasty wraz z obornikiem idą na kompost lub do budowy podniesionych grządek.
A jakie ekopozytywy znaleźliśmy w tym ogrodzie?
- Cały ogród prowadzony jest w sposób ekologiczny.
- Aby uzyskać naturalny nawóz hoduje się owce.
- W warzywniku glebę spulchnia się bez jej odwracania.
- Pozostawia się część chwastów na rabatach.
- Dobiera się rośliny dobrze rosnące w swoim towarzystwie.
- Dla owadów buduje się domki z gliny, drewna i trzciny.
Pierwszą część naszej relacji z tego pięknego ogrodu, znajdziecie Państwo tutaj: Pachnący jabłkami ogród na Podlasiu