Wystawa "Zieleń to życie" odbyła się w tym roku w dniach 26-28 sierpnia w Warszawie, w CENTRUM EXPO XXI, przy ul. Prądzyńskiego 12/14.
Największym wydarzeniem tegorocznych targów było nadanie imienia nowej, pięknej odmianie powojnika.
Clematis wyhodowany przez Szczepana Marczyńskiego otrzymał nazwę Maria Skłodowska-Curie. Szkółkarz pracował nad tą odmianą ponad 12 lat – chciał uzyskać roślinę o białych, pełnych kwiatach, pojawiających się obficie zarówno na pędach tegorocznych, jak i zeszłorocznych. A ponieważ ten rok jest poświęcony Marii Skłodowskiej-Curie, pan Szczepan zdecydował się nazwać nową odmianę właśnie jej imieniem.
Ważnym punktem programu jest co roku wystawa zgłoszonych i nagrodzonych gatunków i odmianw konkursie Roślinnych Nowości.
Wiele osób zwróciło uwagę na niskie odmiany jeżówek. Zachwycała swoją urodą różowa odmiana odpornej na mrozy hortensji krzaczastej (Hydrangea arborescens). ‘Invincibelle Spirit’ to nowość wprowadzona w tym roku na europejski rynek, zwana popularnie różową ‘Annabelle’.
Pojawiło się też niezwykłe i zupełnie nieznane drzewo - Chitalpa taszkiencka (Chitalpa tashkentensis) wyhodowane w Uzbekistanie jako międzyrodzajowa krzyżówka, o kwiatach podobnych do katalpy, a liściach - do wierzby. Drzewo to zaleca się sadzić w cieplejszych regionach naszego kraju. Na zimę wymaga okrywania. Chitalpa rośnie szybko, kwitnie bardzo długo, ale nie wytwarza nasion. Jej ozdobą są pachnące, miododajne kwiaty.
Inne ciekawe drzewo to polecana do parków i zieleni miejskiej czerwonolistna topola ‘Purple Tower’ (Populus deltoides).
Na stoiskach wielu szkółkarzy pokazały się trawy ozdobne. Bardzo interesująca była niska odmiana miskanta chińskiego ‘Apache’ (Miscanthus sinensis), o liściach poprzecznie prążkowanych. Odmiana ta nie tworzy kwiatostanów, dorasta zaledwie do 50 cm.
Na targach „Zieleń to Życie”, jak zwykle dominowały rośliny, ale oprócz nich można było obejrzeć piękne donice, drobiazgi nadające styl ogrodowi, a także meble, fontanny i oświetlenie.
Maja rozmawiała z dyrektorem wystawy, Agnieszką Żukowską o tegorocznym haśle wystawy: Ogród, dobry ruch. Bo przecież praca w ogrodzie oznacza sporo naprawdę zdrowej aktywności. Ale ogród to ważny element każdego domu, a jednocześnie miejsce, w którym można odpocząć, podnosi się nam standard życia, a także wartość finansowa samego domu.
Na targi co roku przyjeżdża kilkanaście tysięcy zwiedzających, z kraju i zagranicy. Ogromnym powodzeniem cieszy się kiermasz, na którym można kupić wystawiane nowości, a także mnóstwo innych atrakcyjnych gatunków i odmian.
Dla polskich firm te targi to najważniejsza wystawa w ciągu roku. Największa w Polsce i znacząca także w skali Europy. Każda szkółka może zaprezentować swoje nowe rośliny, odmiany. Tu mogą zacząć się nowe trendy.
Szkółka państwa Szmitów pracę nad stoiskiem rozpoczęła znacznie wcześniej, od narysowania w hali roboczej siatki kwadratów, która odpowiadała miejscu wykupionemu na wystawie. Na początku wyznaczono nawierzchnię i ustawiono duże elementy, takie jak drzewa w donicach czy ławki. Nad całością czuwała córka państwa Szmitów – Magda, która jest architektem krajobrazu.
Zaprojektowała dwa szpalery z drzew – jeden z nich jest z wierzby białek, bo to ważne drzewo dla polskiego krajobrazu i kultury. Drugi szpaler stworzono z jarzębiny – bo szkółka wprowadza powoli do obiegu stare, smaczne rosyjskie odmiany owocowe tego drzewa. Owoce są duże, słodkie, nadają się też świetnie na przetwory. Mają też piękne kolory – np. odmiana ‘Granatnaja’ ma owoce granatowe, niemal czarne.
W efekcie stoisko szkółki Szmitów na targach wyglądało pięknie - oprócz ogromnej liczby roślin, na 80 metrach pojawiło się też kilkanaście figurek kolorowych ptaków. A w tym roku szkółka Szmitów uczestniczy w akcji organizowanej przez Związek Szkółkarzy Polskich „Zielono wkoło”. Jej celem jest pokazanie innych, niż tylko ozdobne, walorów roślin. Dlatego Szmitowie prezentują rośliny, które skutecznie wabią ptaki.
Inni szkółkarze również przyłączyli się do promowania tego typu drzew i krzewów. To gatunki, których owoców nie kupimy w sklepach, a więc warto posadzić je w ogrodzie.
Od tego roku szkółka Grąbczewscy oferuje grupę roślin MOCOWOC – kolekcję ośmiu dekoracyjnych krzewów owocowych o cennych właściwościach smakowych, zdrowotnych i kulinarnych.
Więcej na temat niezwykłej grupy owocowej kopalni zdrowia, można przeczytać klikając na link: MOCOWOC.
Ciągle poszerzana jest oferta tak zwanych wielodoniczek – od zielonych ścian złożonych z zestawionych na sobie skrzynek, do konstrukcji betonowych z kieszonkami na drobne ozdobne byliny. Coraz więcej jest też metalowych dekoracji ogrodowych, ładnych podpór pod pnącza, bramek, furtek i trejaży. Nowością są obrazy ogrodowe odporne na deszcz i mróz.
Wiele osób ucieszyło stoisko z węglem brunatnym, który jest alternatywą dla kory. Eko-lignite to doskonała ściółka pod rośliny, hamuje rozwój chwastów i wzbogaca ziemię w substancje organiczne.
W tym roku, w drugim dniu wystawy, ustanowiono Dzień Architekta Krajobrazu. Z tej okazji pojawił się gość specjalny - Diarmuid Gavin – znany irlandzki projektant ogrodów, do czego z pewnością przyczyniły się jego autorskie programy telewizyjne. Autor siedmiu książek o projektowaniu i historii ogrodów.
Maja rozmawiała z Diarmuidem o tym, czego ludzie oczekują od ogrodów na wystawie, a także o trzech najważniejszych elementach, umożliwiających stworzenie dobrego ogrodu.
Projektant radzi, by dobrze poznać środowisko, w jakim będzie się tworzyć, nie sadzić zbyt wielu roślin i nie stosować za wielu rozmaitych materiałów. Prostota pomoże zbudować spójną całość.
Projektant przyznał też, że choć sam projektuje ogrody bardzo nowoczesne, to jednak sam lubi kolorowe, klasyczne brytyjskie ogrody.
