Właściciele ogrodu (szczegóły tego odcinka znajdują się w tym artukule: ODCINEK 358), który odwiedzała ekipa Mai, nie chcieli zakładać sztucznego basenu z niebieską folią, gdzie woda musiałaby być traktowana chemią. Marzył im się staw kąpielowy, zwany ekostawem. Dlatego o zrobienie poprosili projektu Marcina Gąsiorowskiego, który specjalizuje się między innymi w ekologii wody.

Rozmawiając z Mają, pan Marcin wyjaśnił po pierwsze, co to takiego jest staw kąpielowy. To oczywiście zbiornik, w którym można się oczywiście kąpać, uszczelniony od dołu. Jednak co ważne, woda w nim jest uzdatniana w sposób biologiczny przy pomocy zarówno związków mineralnych, jak i roślin.
Jeśli chcemy mieć taki staw we własnym ogrodzie, to decyzję o budowie należy poprzedzić specjalnymi badaniami, bo może się okazać, że w naszym ogrodzie jest to niemożliwe. Na co zwrócić uwagę?
Punktem wyjścia powinna być analiza wody, bo ta woda, którą chcemy wykorzystać w stawie kąpielowym powinna mieć bardzo niskie stężenie fosforu, musi być dobrze zbuforowana. W wodzie, która ma ponad 0,01 mg fosforu w litrze rozwijają się glony. Jeśli woda, którą mamy zamiar napełnić staw ma niewielką ilość fosforu, możemy przystąpić do kopania stawu.
Szczegóły budowy zdradzał nam pan Ireneusz Kosiora z Gorzowa Wielkopolskiego, który specjalizuje się w wykonywaniu skomplikowanych układów wodnych.


Staw taki powinien mieć dwie strefy - część kąpielową oraz część regeneracyjną, obsadzoną roślinami czyszczącymi wodę. Gatunki, które powinny znaleźć się w strefie brzegowej to między innymi sity, które usuwają szkodliwe cyjanki i fenole. Pałka wodna pobiera z wody toksyczne metale ciężkie, takie jak kadm i ołów oraz azotany.
Jednym z najcenniejszych gatunków do strefy bagiennej jest mięta nadwodna (Mentha aquatica), która wydzielając aromatyczne olejki zabija bakterie Escherichia coli i chorobotwórcze z rodzaju Salmonella. Jej fioletowe kwiaty są atrakcyjne dla pszczół i motyli. Szybko rośnie i dzięki kłączom łatwo się rozmnaża. W kuchni, suszone liście tego gatunku mięty mogą być używane do potraw i parzenia doskonałego, aromatycznego napoju.

A jak zbudowana jest strefa brzegowa? Ma głębokość około metra. Strefa brzegowa ma za zadanie filtrować wodę i regulować jej odczyn. W zależności od parametrów wody umieszcza się tu odpowiednie minerały: zeolit, grysy granitowe lub wapienne, piaski filtracyjne i inne.
Każdy projekt stawu jest inny; pan Marcin precyzyjnie dobiera gatunki roślin, a także kamienie do strefy filtracyjnej, ich ilość i r

Istnieją specjalne stowarzyszenia, które zajmują się opisywaniem parametrów wód kąpielowych. Pan Marcin pracuje w oparciu o takie właśnie normy. Strona internetowa Międzynarodowego Towarzystwa Naturalnych Wód Kąpielowych (IOB) , do którego należy pan Marcin to: www.iob-ev.eu.
Jakie są zalety takiego naturalnego stawu?
Po pierwsze nie trzeba wymieniać w nim wody. Możemy do takiego stawu odprowadzać przefiltrowaną wodę deszczową, z której nadmiarem często są problemy.
Taka woda jest żywa, zamieszkują w niej zwierzęta i owady.
A jednocześnie gdy mamy taki staw, nie niszczymy środowiska naturalnego wycieczkami na łono przyrody – przy takiej wycieczce trzeba gdzieś dojechać zużywając benzynę, zadeptuje się naturalne siedliska. Z takim stawem mamy po prostu urlop we własnym ogrodzie.
Stawy kąpielowe są tańsze w budowie i utrzymaniu od basenów.
A w ogrodzie, który odwiedzamy, staw jest wykorzystywany także zimą. W starej szopie urządzono saunę, więc po seansie warto wskoczyć do zimnej wody.
Z kolei podczas dużych mrozów staw sprawdza się też jako lodowisko.
Po pierwsze nie trzeba wymieniać w nim wody. Możemy do takiego stawu odprowadzać przefiltrowaną wodę deszczową, z której nadmiarem często są problemy.
Taka woda jest żywa, zamieszkują w niej zwierzęta i owady.
A jednocześnie gdy mamy taki staw, nie niszczymy środowiska naturalnego wycieczkami na łono przyrody – przy takiej wycieczce trzeba gdzieś dojechać zużywając benzynę, zadeptuje się naturalne siedliska. Z takim stawem mamy po prostu urlop we własnym ogrodzie.
Stawy kąpielowe są tańsze w budowie i utrzymaniu od basenów.
A w ogrodzie, który odwiedzamy, staw jest wykorzystywany także zimą. W starej szopie urządzono saunę, więc po seansie warto wskoczyć do zimnej wody.
Z kolei podczas dużych mrozów staw sprawdza się też jako lodowisko.