Pani Jadwiga, właścicielka ogrodu w Przasnyszu, wraz z Joanną Zabłocką, architektem krajobrazu, wybrały nieco nietypowe miejsce na warzywnik. To nasłoneczniony taras.
Jak na takim tarasie zbudować warzywnik?

Właściciel ogrodu, pan Mieczysław, przyniósł pojemnik z kompostem. To podłoże z własnego kompostownika – przygotowane z liści, igliwia, gałązek… Wszystko jest przysypane ziemią, polewane wodą, czasem dodawany też jest przelasowany obornik lub wapno. Proces rozkładu przyśpiesza dodatek obornika lub kompostu z poprzedniego roku; dostarcza też pożytecznych mikroorganizmów. Natomiast wapno pan Mieczysław dodaje wtedy, gdy ma dużo igliwia, lub gałązek z roślin iglastych, które mogą zakwasić pryzmę.
Pierwszą warstwą w donicy była agrowłóknina. Potem kompost, a także dodatkowo jeszcze worek przekompostowanego obornika, pozyskanego w zaprzyjaźnionym gospodarstwie. A potem donicę wypełniono żyzną ziemią.

Ponieważ pani Jadwiga ma doświadczenie w uprawie pomidorów, wie, jak o nie dbać i co lubią. To dlatego wspólnie z nimi zawsze sadzi aksamitki. Roślina ta jest naturalnym wrogiem nicieni, które wabi, a przyczepione do jej korzeni – giną. Właścicielka zauważyła również, że sąsiedztwo tych kwiatów redukuje ilość mszyc.