
Działka, na której urządzono ogród, ma powierzchnię około czterech tysięcy metrów kwadratowych. Dom znajduje się w jej południowej części i jest osłonięty drzewami. Ogród podzielony jest na dwie strefy o odmiennym charakterze. Granicą jest tutaj linia cisowego żywopłotu. Przy domu jest część zaciszna z tarasami wypoczynkowymi i oczkiem wodnym. Natomiast po drugiej stronie żywopłotu przestrzeń otwiera się w kierunku północnym - dywanami ozdobnych rabat kwiatowych i wrzosowisk, kanałem wodnym i trawnikami. Całe założenie posiada układ geometryczny, podzielony ścieżkami oraz osiami widokowymi. Jego twórcami są architekci krajobrazu Piotr Kujawski www.przemyslanykrajobraz.pl i Agnieszka Piotrowska ww.ogrodypiotrowska.pl. Spotkaliśmy się tutaj z Agnieszką.


Więcej słońca mamy na tarasie przy południowo-zachodniej części domu. Z tego miejsca możemy napawać się widokami na sadzawkę i szumem wody spływającej z kamiennych kaskad. Na tarasie pojawiają się też rośliny. Z otworu wyciętego w podeście wyrasta purpurowa odmiana klonu palmowego. Niezwykle ciekawy jest też efekt szklanego blatu stołu. Jak w lustrze odbija się w nim ogród, jeszcze bardziej zbliżając go do wnętrza domu.
Oczko wodne z pierwotnego założenia bardzo ożywia ogród, nadając zakątkowi bardziej naturalny charakter. Zbiorniki zbudowane są na folii, lecz fragmentów uszczelnienia nie znajdziemy w żadnym zakamarku niecki, której dno i brzegi szczelnie wyłożone są kamieniem. Równie dobrze prezentują się kaskady. Pomiędzy łupkowymi płytami nie dostrzeżemy żadnych śladów zaprawy. Woda w oczku jest krystalicznie czysta. Do jej oczyszczania właściciele wykorzystują skimmer, zbierający zanieczyszczenia z powierzchni. Stosują też bardziej naturalne metody. Na dnie dostrzegliśmy worek z kwaśnym torfem, którego zadaniem jest obniżenie pH wody i tym samym pogorszenie warunków rozwoju glonów.

Występuje w aranżacji kanału pomiędzy kamiennymi źródełkami. Pasiaste liście roślin doskonale wyglądają w nowej części ogrodu i dobrze prezentują się na ciemniejszym tle z kamieni. Wszystkie rabaty w nowo utworzonym ogrodzie zamknięte są w geometrycznych formach. Jednak układ samych roślin na nich jest bardzo swobodny i znakomicie przełamuje formalny styl. Przestrzeń podzielona jest tutaj na rozmaite wnętrza.
Połowę powierzchni ogrodowej zajmuje trawnik. Porasta nie tylko wgłębnik, lecz także pozostałe powierzchnie, na których nie występują rabaty. Tutaj w ogrodzie prezentuje się znakomicie, jednak swój wygląd zawdzięcza regularnej pielęgnacji. Kiedy tutaj byliśmy, poddawano go jesiennemu zabiegowi napowietrzania. Na tak dużej powierzchni pracę wykonywano sprzętem mechanicznym, a polegało to na płytkim nacięciu darni wertykulatorem. W narzędziu elementem roboczym jest wałek nożowy, który obracając się nacina podłoże. Dzięki temu zabiegowi do zbitej darni i korzeni dociera więcej powietrza, przez co trawa może się lepiej rozrastać. Przy okazji wyczesujemy część suchych źdźbeł. Po tego typu zabiegach efektywniejsze jest też nawożenie czy nawadnianie trawnika. Pracami kierował Pan Wojciech, ogrodnik i jednocześnie stały opiekun ogrodu. Miał duży udział w urządzaniu tego miejsca.

Rozkładając siatkę przeciw kretom miejmy na uwadze jakie czynności pielęgnacyjne będziemy wykonywać. Siatka położona zbyt płytko może na przykład uniemożliwić wykonywanie głębokiego napowietrzania trawnika. Wtedy noże pracującego wertykulatora mogą po prostu zaczepiać o barierę dla kretów, niszcząc nie tylko siatkę, ale też cały trawnik. Powierzchnie trawiaste ogrodu tworzą zielony dywan z przeznaczeniem do chodzenia. Na jego zielonym tle pojawiają się też schody i murki, wyznaczając tym kierunki komunikacyjne. Wykonane są z naturalnego kamienia i mają grafitowy kolor, podobnie jak elementy nawierzchni przy domu. Dzięki temu zespalają w całość kompozycję ogrodu.
Łupek, z którego wycięto wąskie płyty na nawierzchnię ma pochodzenie hiszpańskie. Ułożenie tych elementów poprzecznie do kierunku ciągów pieszych powoduje, że ścieżki wydają się szersze i tym samym dłuższe. Ten sam materiał został wykorzystany również na obrzeża wyniesionych rabat. Zagłębione w ziemi kamienne deski tworzą solidne murki oporowe podtrzymujące nasypy z ziemi.

Irga Dammera (Cotoneaster dammeri) jest rośliną o zimozielonych liściach, dlatego jest efektowna przez cały rok. W maju kwitnie na biało, a dopiero pod koniec lata zaczynają się czerwienić koraliki jej owoców. Gatunek ten posiada odmiany różniące się pokrojem i wielkością liści, lecz na niskie kobierce najlepiej nadaje się irga Dammera ‘Major’, wznosząca pędy do zaledwie dziesięciu centymetrów nad ziemię. Tutaj tworzą soczyście zielone poletka na rabatach przy domu i pod drzewami, w niektórych miejscach otoczone bukszpanowymi obwódkami. Co najważniejsze.... mają małe wymagania i nie sprawiają kłopotów w pielęgnowaniu.

Wszystkie te elementy z nawierzchniami i murami włącznie tworzą szkielet ogrodu, który dopiero w połączeniu z roślinami oddaje pełny efekt.
Kluczem do prawidłowej uprawy wrzosów jest odpowiednio przygotowane podłoże. Przede wszystkim powinno być o odczynie kwaśnym, zasobne w składniki pokarmowe, przepuszczalne, ale zdolne zatrzymywać wilgoć, zdecydowanie nigdy zbyt mokre. Najlepiej jeszcze jeśli stanowisko jest słoneczne. Tutaj w ogrodzie wszystkie te kryteria są spełnione.
Nie wszystkie odmiany wrzosów są jednakowo silne, dlatego te słabsze z czasem mogą wypadać. Najczęściej dzieje się to z powodu chorób grzybowych lub mrozów. Więc jeśli tylko powstają jakieś pustki na rabacie, od razu się je uzupełniana.

Oprócz uzupełniania wrzosowiska nowymi roślinami ogrodnik musi poświęcać wrzosom więcej uwagi. Wczesną wiosną ścina przekwitłe kwiatostany, a następnie opryskuje rośliny przeciw chorobom grzybowym. Dokarmia rośliny dwa razy, na początku maja i w lipcu. W sierpniu raz jeszcze powtarza opryskiwanie preparatami grzybobójczymi.
Na zimę wrzosowiska nie przykrywa się agrowłókniną, bowiem tworzy ona zbyt szczelną warstwę, pod którą po deszczach czy śniegu gromadzi się wilgoć i rozwijają choroby grzybowe. Natomiast do ściółkowania pan Wojciech stosuje wyłącznie drobną korę, która chroni przed chłodem, nagrzewaniem podłoża, utratą wilgoci i nadmiernym pojawianiem chwastów. Poza tym kora rozkładając się zakwasza dodatkowo podłoże.
Wrzosy sadzi się tu w zaprawionych obornikiem dołkach i koniecznie obfitym podlaniu - rośliny na pewno odwdzięczą się
obfitym wzrostem.

Dobre wrażenie robią iglaki posadzone w pobliżu domu. Enklawy smukłych świerków równoważą szeroką bryłę budowli powodując, że nie dominuje ona w krajobrazie. Wygląda to też w taki sposób, jakby nowo założony ogród wypływał z gęstej oazy roślin. Właśnie w pobliżu domu odkryliśmy kilka niespodzianek. Na jednej z rabat przy wejściu na posesję rosną łany poziomek, są też maliny, a także winorośl, z której właściciele wytwarzają swoje wino. Pomiędzy sosnami i świerkami jest też pomidor, który pojawił się niewiadomo skąd, a teraz zabiera się do dojrzewania.