W Akademii Ogrodnika pozostajemy w ogrodzie państwa Sołtysów. W czerwcu, obok róż, masowo kwitła jeszcze jedna roślina, której widok chwytał za serce. To złocień właściwy, zwany margerytką (Chrysanthemum leucanthemum). Kiedyś gospodarz posadził grupkę margerytek w ogrodzie i poczuły się tu doskonale, masowo się rozrosły. Ich łany stały pięknym elementem dekoracyjnym. Co ciekawe, „przemieszczają” się one po ogrodzie.
Gdy przekwitną, gospodarz kosi łany kwiatów wykaszarką, suszy całość i wywozi. Nie przeznacza na kompost, by nie dopuścić do kiełkowania nasion.