Wykorzystujemy trzcinę (AO 575)
Zima to okres, gdy możemy nieco odpocząć od prac ogrodniczych. Tym razem jednak zachęcamy do ścinania trzciny, którą potem można wykorzystać w ogrodzie.
Gdy podczas mrozów podłoże staje się twarde, a woda zamarza, jest dobra okazja do pozyskiwanie trzciny.

Piotr Kiersnowski każdej zimy wybiera się na rozlewiska rzeki Nurzec, gdzie ścina trzcinę. Takie suche i przy tym bardzo trwałe źdźbła można wykorzystywać w ogrodzie na wiele sposobów. Wykonuje się z nich maty na ogrodzenia lub pokrycia dachowe altan. Rurkowate łodygi idealnie nadają się do budowania domków dla dzikich pszczół. Trzcina ma także znakomite właściwości izolacyjne. Pan Piotr wykorzystuje ją między innymi do ocieplania uli na zimę. Trzcinowymi płytami, obszytymi płótnem, wykłada wnętrza uli. W północno wschodniej części Polski, gdzie zimy są najostrzejsze, solidne zabezpieczanie pszczół przed zimnem jest koniecznością.

Piotr wykonuje trzcinowe płyty w specjalnym prawidle, zespawanym ze stalowych profili. Układa w nim pęki trzciny, które następnie mocno ubija. Kiedy warstwa ułożonego i dobrze zagęszczonego materiału ma żądaną wysokość, zabezpiecza się ją szpilami przed rozluźnieniem. Wkłada się je w wywiercone w stalowej ramie otwory. Uformowaną tym sposobem trzcinę trzeba jeszcze zszyć. Wykorzystywany jest do tego sznurek sizalowy. Igłę Piotr zrobił z brzeszczotu do cięcia metalu, w którym zęby piły są zeszlifowane, a jeden koniec zaostrzony. Płaskie narzędzie gładko przechodzi przez warstwę trzciny i pozwala na sprawne przeciąganie przez nią sznurka. Gotową trzcinową płytę uzyskujemy przez ścięcie piłą z dwóch stron końcówek ułożonego w prawidle materiału. Wykonane tym sposobem płyty są bardzo sztywne, lekkie i znakomicie izolują przed zimnem. Dawniej, kiedy drewniane deski były materiałem ekskluzywnym i drogim, pszczelarze budowali ule właśnie z trzciny.
wyślij znajomemu
oceń artykuł
komentarze |
autor |
Brak komentarzy na forum. |