Olsza czarna (Alnus glutinosa) to popularne drzewo, które rośnie nad brzegami rzek oraz na terenach bagiennych. W ogrodzie świetnie nadaje się do tworzenia kompozycji przy naturalnych stawach. Olsza pozytywnie wpływa na jakość wody w zbiornikach wodnych. Zrzucając swoje szyszeczki zakwasza środowisko wodne, a garbniki w nich zawarte hamują rozwój glonów.

Na korzeniach olszy tworzą się brodawki korzeniowe, w których żyją bakterie mające zdolność asymilowania atmosferycznego azotu. Dzięki temu wzbogacają glebę, na której rosną. Niestety te piękne, pionierskie drzewa trapi w Polsce dosyć poważna choroba grzybowa. Pierwszym powodem do niepokoju mogą być drobniejące liście. Na pniu pojawiają się też ciemne plamy, z których wycieka sok. Ze względu na duże ilości owadów, to miejsce chętnie odwiedzają dzięcioły.

Fytoftoroza olszy przyszła do nas z zachodniej Europy i nasila się od kilkunastu lat. Nie ma specjalnej możliwości walki z tą chorobą. Zarodniki grzyba są przenoszone z prądem wody, często na znaczne odległości. Zakażają podstawę pnia lub korzenie, a także opadające z drzew liście.
Ograniczenie występowania fytoftorozy ma większe szanse na terenach położonych w oddaleniu od rzek. Trzeba usuwać i palić zainfekowane drzewa niezwłocznie po ich zauważeniu, razem z opadłymi gałęziami i liśćmi.