ODCINEK 358:
Gdy ktoś przejeżdża ruchliwymi ulicami tego miasta, może zaciekawić go wysoki mur oporowy, widoczny za kutym ogrodzeniem i wyrastające za nim pagórki, porośnięte sosnami i krzewami derenia białego odmiany ‘Sibirica’ (Cornus alba), o czerwonych pędach.
Mur ma liczne odpływy dla wody, a pomiędzy artystycznie dobranymi kamieniami posadzono skalne rośliny. Poniżej, w cienistym miejscu, właśnie rozkwitły łany barwinka. Wiosną, kiedy nie ma jeszcze liści na rosnących przy ulicy lipach, zza pagórków wygląda spadzisty dach domu. Można przypuszczać, że za murem kryje się piękny ogród. Zajrzyjmy zatem do środka.
Działka ma nietypowy kształt i zaczyna się długim podjazdem z kamiennej kostki prowadzącym do domu. Ogród znajduje się od strony ruchliwej ulicy i to stanowiło główne z wyzwań podczas projektowania, bo na tę ulicę wychodziło salonowe okno. Projektant, Bartek Dankiewicz zdecydował się więc przede wszystkim na pofalowanie terenu.
Mur ma liczne odpływy dla wody, a pomiędzy artystycznie dobranymi kamieniami posadzono skalne rośliny. Poniżej, w cienistym miejscu, właśnie rozkwitły łany barwinka. Wiosną, kiedy nie ma jeszcze liści na rosnących przy ulicy lipach, zza pagórków wygląda spadzisty dach domu. Można przypuszczać, że za murem kryje się piękny ogród. Zajrzyjmy zatem do środka.


Zaplanowany układ oznaczał duże prace ziemne, obejmujące ogromną ilość ziemi. Dlatego najpierw powstał bardzo dokładny projekt warstwicowy terenu. Potem jeszcze projektant w czasie pracy podejmował dodatkowe decyzje przy pracy nad każdym kolejnym pagórkiem. To przypominało pracę rzeźbiarza.
Na tych pagórkach zastosowano dość oszczędny dobór roślin. Ekipa pracująca przy projekcie uznała, że ogród będzie spokojny, nie przeładowany nadmierną liczbą roślin. To nawiązywało do charakteru samego domu, jego wnętrz.
Rośliny uporządkowano w grupy nazwane gajami, a na tarasie znalazł się zbiór kilku gatunków sosen kształtowanych przez gospodarza na drzewka bonsai. Wiosną rozświetlającym akcentem są tu białe kwiaty świdośliwy (Amelanchier sp.). To doskonałe krzewy na słabą piaszczystą glebę, odporne na mróz i suszę. Latem z kwiatów tworzą się grona ciemnopurpurowych, jadalnych i słodkich jagód, chętnie zjadanych przez ptaki, zaś jesienią krzew ozdabiają przebarwiające się na pomarańczowo liście.

Drugim wyzwaniem było sadzenie drzew na świeżo ukształtowanym w pagórki terenie. Część drzew trzeba było podnosić dźwigiem, a niektóre ogromne okazy z potężną bryłą korzeniową wnoszono na pagórki ręcznie, bo dźwig nie sięgał wszędzie.
W dużym ogrodzie niepotrzebne są ścieżki, chodzi się po trawie lub żwirowej nawierzchni, która wygląda tak naturalnie, jakby leżała tu od zawsze. Żwir jednak jest nieprzypadkowy, precyzyjnie dobrano go do barwy kamieni w ogrodzie. Projektant wyszukał bardzo drobną frakcję o ciepłym beżowym kolorze. Dzięki temu uzyskał piękne tło dla grujeczników i pojedynczo rozrzuconych, strzyżonych kulistych cisów.

Ponieważ z założenia nawierzchnie miały mieć ciepłą barwę, projektant wybrał polski granit drobnokrystaliczny w odcieniu ciepłego beżu. Ten sam materiał wykorzystano w kilku miejscach: na drodze podjazdowej, w elementach małej architektury (nawet w projektach stolików), na tarasach. To sprawia, że całość jest spójna.


Oczywiście w ogrodzie zawsze pojawiają się jakieś trudności. Tu sporo kłopotu sprawiała sinozielona trawa wydmuchrzyca piaskowa (Leymus arenarius), która okazała się tak ekspansywna, że gdyby nie interwencja ogrodników, zarosłaby całe pagórki. W rezultacie ograniczono ją głębokim na metr metalowym kręgiem, żeby nie przerastała na boki.
Dopóki nie rozwiną się liście na drzewach, problemem dla właścicieli są też nieciekawe budynki od strony drogi. Czekają jednak cierpliwie, kiedy urosną sosny i stworzą wiecznie zieloną gęstą zasłonę.
Przy okazji wizyty w tym ogrodzie, prezentujemy też wyjątkowo niepracochłonny sposób na koszenie trawnika. Szczegóły znajdują się tutaj: KOSIARKA.
*

Po generalnym remoncie tego zabytkowego domu, jego właściciele postanowili założyć ogród, w którym mogliby spędzać dużo czasu. Potrzebny był basen do pływania, miejsce na ognisko, ścieżki. Ale zagospodarowanie terenu nie było łatwe. Było tu bardzo grząsko, nie można było wręcz chodzić po ogrodzie bez kaloszy!
Pracowała tu ekipa Ireneusza Kosiora z Gorzowa Wielkopolskiego specjalizuje się w wykonywaniu skomplikowanych układów wodnych. Najpierw oczyszczono teren z niepotrzebnych drzew i krzewów. Między innymi wycięto tuje, które nie pasowały do krajobrazu. Odkryto też zarośnięty krzewami, naturalny zbiornik u podnóża góry. Na dosyć stromej skarpie trzeba było najpierw założyć różnego rodzaju odwodnienia. Na całej przydomowej części ogrodu założono podziemny drenaż.

Ekipa pana Irka podjęła jeszcze inne działania porządkujące obieg wody na skarpie. Ponieważ teren jest górzysty, zbudowano potok, który zaczyna się kilkadziesiąt metrów dalej i prowadzi aż do stawu.
Szczegółowe wskazówki dotyczące tego, gdzie i jak zakłądać ekologiczne stawy kąpielowe, znajdują się w tym artykule: STAW.
Marcin Gąsiorowski od 20 lat propaguje ideę ogrodów naturalnych. Na rabatach, zamiast ozdobnych odmian, chętnie sadzi rośliny dzikie. Blisko domu potrafi posadzić okazały łopian pajęczynowaty (Arctium tomentosum), osiągający 2 metry wysokości. Koszyczki kwiatostanowe łopianu mają na zewnątrz ostre haczyki i całe osnute są długimi włoskami przypominającymi pajęczynę. Koło stawu sprawdza się dziki sadziec konopiasty (Eupatorium cannabinum), piękna wysoka bylina błotna. Jej zaletą jest długi okres kwitnienia, od lipca do września, oraz wytwarzanie nektaru wabiącego pszczoły.
Sprzymierzeńcami w ogrodzie naturalnym są zwierzęta. Pracowite kury wydziobuj
ą nasiona i niszczą wiele szkodników. Zjadają jaja ślimaków oraz zimujące na glebie larwy i gąsienice owadów.
Stado owiec zastępuje na łące za domem kosiarkę.
Ekologicznym rozwiązaniem jest też kolektor słoneczny zamontowany na dachu szopy, służący do ogrzewania wody w domu.
A inny naturalny element tego ogrodu to pięknie dobrane kamienie. Pan Irek jest majstrem budowlanym, choć budowa ogrodów pochłonęła całkowicie. Lubi wykonywać ciężkie i skomplikowane prace. Kamienie wybiera wspólnie z artystą Jackiem Płazą. Jeżdżą razem do kamieniołomów, czasem nawet na kilka dni, aby jak najlepiej dobrać porządny kamień. Pan Irek podkreśla, że kamień musi pasować i pochodzić z tych okolic, w których buduje się staw. Układanie to też niełatwe zajęcie, bo każdy blok jest wielokrotnie przestawiany, obracany – to może zająć nawet kilka dni.
Duże kamienie w skali ogrodu wyglądają lepiej niż małe. Mają ładne formy, przypominają naturalne skały. Płyty maskujące brzeg ważą aż 500- 600 kilogramów, żeby stojący człowiek nie przeważył ich ciężaru i nie wpadł do wody.
Sprzymierzeńcami w ogrodzie naturalnym są zwierzęta. Pracowite kury wydziobuj

Stado owiec zastępuje na łące za domem kosiarkę.
Ekologicznym rozwiązaniem jest też kolektor słoneczny zamontowany na dachu szopy, służący do ogrzewania wody w domu.
A inny naturalny element tego ogrodu to pięknie dobrane kamienie. Pan Irek jest majstrem budowlanym, choć budowa ogrodów pochłonęła całkowicie. Lubi wykonywać ciężkie i skomplikowane prace. Kamienie wybiera wspólnie z artystą Jackiem Płazą. Jeżdżą razem do kamieniołomów, czasem nawet na kilka dni, aby jak najlepiej dobrać porządny kamień. Pan Irek podkreśla, że kamień musi pasować i pochodzić z tych okolic, w których buduje się staw. Układanie to też niełatwe zajęcie, bo każdy blok jest wielokrotnie przestawiany, obracany – to może zająć nawet kilka dni.

W skali ogrodu duże kamienie wyglądają lepiej niż małe. Mają ładne formy, przypominają naturalne skały. Płyty maskujące brzeg ważą aż 500- 600 kilogramów, żeby stojący człowiek nie przeważył ich ciężaru i nie wpadł do wody.
A jakie ekopozytywy zauważyliśmy w obydwu ogrodach?
- obydwa ogrody są mało pracochłonne, przeważają w nich drzewa i krzewy;
- rośliny dobrano do rodzaju gleby i jej wilgotności;
- ukształtowanie terenu przypomina naturalny krajobraz;
- rośliny oczyszczają powietrze i wodę w ogrodach;
- ogrody są przyjazne dla zwierząt;
- nawierzchnie buduje się z miejscowych materiałów jak żwir i kamień;
- sztucznie założone zbiorniki i strumienie funkcjonują jakby stworzyła je natura;
- spędzanie czasu w ogrodzie chroni naturę przed nadmierną jej eksploatacją przez ludzi.
A jakie ekopozytywy zauważyliśmy w obydwu ogrodach?
- obydwa ogrody są mało pracochłonne, przeważają w nich drzewa i krzewy;
- rośliny dobrano do rodzaju gleby i jej wilgotności;
- ukształtowanie terenu przypomina naturalny krajobraz;
- rośliny oczyszczają powietrze i wodę w ogrodach;
- ogrody są przyjazne dla zwierząt;
- nawierzchnie buduje się z miejscowych materiałów jak żwir i kamień;
- sztucznie założone zbiorniki i strumienie funkcjonują jakby stworzyła je natura;
- spędzanie czasu w ogrodzie chroni naturę przed nadmierną jej eksploatacją przez ludzi.
***
Program dofinansowany ze srodków Narodowego Funduszu Ochrony Srodowiska i Gospodarki Wodnej.
***
Kiedy oglądać powtórki odcinka na antenie TVN Meteo?
Szczegółowe dni i godziny emisji znajdą Państwo w zakładce "O NAS" - wystarczy kliknąć na TEN LINK.
Cały odcinek programu można też zobaczyć na www.tvnmeteo.pl w zakładce Magazyny.